Dziś po pracy pojechaliśmy na krótki spacer na plażę. Zabraliśmy Ignasia z przedszkola i wyruszyliśmy do Rush.
Pogoda dziś była superancka, taka wiosenna, wakacyjna, ale wiało. A na plaży to mega wiało, ale Ignasiowi się podobało! Zarówno chodzenie pod wiatr, jak i z wiatrem ;) Rączki miał wyciągnięte do góry ze szczęścia i nie wiedział w którą stronę się kierować ;) Tyle piachu i taaaaaka przestrzeń ;) Ignacjo też coraz szybciej przebiera nóżkami, aż momentami ciężko było za nim nadążyć ;) To nie był pierwszy raz Ignasia na plaży, bo już w ubiegłym roku uprawialiśmy z nim „plażing” ;) ale dziś to był pierwszy raz, taki bardziej świadomy.
Wróciliśmy do domu, Ignaś nawet szybko padł, ale… wracam do nauki samodzielnego zasypiania. Marek dziś ze mną jest, więc było mi łatwiej.
I to tyle w sumie ;) Ciao, do jutra :)
jak Ignasiowi się tak spodobało to się wybierzcie z nim w najbliższą niedzielę na North Bull Island. My być kite festival :)
PolubieniePolubienie
Dzięki za info, chyba nawet Marek ma wolne, więc kto wie – może się wybierzemy :) Poza tym, lubię to miejsce – mieliśmy tam naszą sesje ślubną ;)
PolubieniePolubienie
piękne fotki-widać ,że kurs się przydał:) super plaża
PolubieniePolubienie
Dzieki ;) Ciagle sie ucze ;)
PolubieniePolubienie
Piękne zdjęcia!!! Bardzo zazdroszczę Wam tej plaży!:)
PolubieniePolubienie
Ah… przydalaby sie do niej polska pogoda i byloby 100% cudnie ;)
PolubieniePolubienie
Jak on pięknie maszeruje! Emma ciągle na kolanach ;-P
PolubieniePolubienie
Spokojnie, przyjdzie i na Emme czas :) I ciesz sie, ze nie musisz jeszcze za nia biegac ;)
PolubieniePolubienie