Od samego rana slit focie Mamy z Ignasiem ;)
I jeszcze jest troche czasu na zabawe ;)
Na Facebooku (TUTAJ) informacja o moim bizku na punkcie chusteczek higienicznych ;) Te zostaly w pracy ;)
A tu juz Ignas odebrany z przedszkola – w drodze do domu wysylamy fotke Tacie z haslem ‚Powodzenia na egzaminie Kochanie, trzymamy za Ciebie kciuki z Ignasiem’
W domu ogarnianie mieszkania zaczynam od wypicia latte…
A Ignas zajada sie winogronami ;)
A na dobranoc lektura jak nauczyc Ignasia spac….
Metoda zasypiania kontrowersyjna… Nie bylo mi latwo. Bylam w domu sama, Marek mial egzamin… Ignas w koncu zasnal. Czy ta metoda okaze sie sukcesem, czy porazka? Czas pokaze, pierwsze efekty maja byc widoczne po 3 dniach, sukcesem konczy sie ta metoda najczesciej po tygodniu, a w ekstremalnych przypadkach po dwoch…
Niestety nie jest latwo byc pracujaca mama… Jestesmy w domu z Ignasiem zazwczaj okolo 17:15-17:30, i dopiero wtedy mam czas na domowe obowiazki, gotowanie, sprzatanie, pranie… owszem, raz, czy dwa mozna sobie odpuscic, zamowic jedzenie na wynos, zrobic pranie nastepnego dnia, ale… codziennie sie nie da, a niestety w ostatnim czasie Ignasiowi coraz trudniej zasnac, nie potrafi zrobic tego beze mnie, bez smoczka, sam w lozku… na pewno widac to na naszych vlogach, o ktorej godzinie nasz Ignacjo kladzie sie spac.
Zanim rzucicie mnie kamieniem, ocenicie, to pomyslcie, czy psychicznie i fizycznie dalybyscie rade tak chodzic spac o 1, wstawac o 6 i byc szczesliwe, niezmeczone, pelne energii na nowy dzien w pracy i w domu ;)
Chce byc szczesliwa kobieta, zona, mama – jak bede skarajnie wymeczona, wyczerpana, to w zyciu nie stworze razem z Markiem szczesliwego Domu, przez DUZE D ;)
A to jeszcze nasz VLOG z dzisiejszego dnia :)
P.S. Mam tez juz zdjecia z urodzinowego party Ignasia w przedszkolu, ale jest tam mnoswo innych dzieci, nie chce publikowac ich wizerunku tutaj, ale moze uda mi sie ‚wyciac’ chociaz kilka fajnych ujec, bo Ignas wyglada rewelacyjnie caly utytlany tortem ;)
ja ostatnio też chodze spać koło pierwszej i wstaje po 6 a dwa dni w tygodniu po 4-ale mimo wszystko szcześlia jestem i nawet nie tak bardzo wymęczona:)
PolubieniePolubienie
Tylko, że masz dodatkowo szanse, i wiem, że z nich korzystasz ;) położyć się razem z Lilianką na te parę minut, albo zdrzemnąć się jak ona drzemie, a ja się w pracy nie walne na kanapę :D
PolubieniePolubienie
To teraz pamiętaj, że są sprawy, których nawet w chorobie się nie odpuszcza. Jedną z nich jest spanie. Ja podczas choroby tez nie pozwalam na jedzenie przed tv, niemycie zębów, oglądanie bajek więcej niż 1h i wycieranie nosa w rękaw ;)
Może i jestem wredna, ale dzięki temu trzymam jako te dzieci „w pionie” i dzięki temu nie mam sytuacji typu „a on może a ja nie!!!!”
A jeśli Ignaś już kiedyś ładnie zasypiał, to da radę nauczyć się na nowo. Trzymam kciuki!
PolubieniePolubienie
Dzieki ;) Dzis juz poszło zdecydowanie lepiej!!!!! :)
PolubieniePolubienie
Spać trzeba i już! Wieczne niewyspanie mamy źle odbija się na całej rodzinie (napisała mama trójki dzieci). Moja metoda na nauczenie dzieci spać to odkładanie do swojego łóżeczka o stałej porze już od urodzenia (kąpiel, karmienie, buzi-buzi i spać). Na początku siedziałam obok kołyski, cierpliwie wkładałam smoczek, który uciekał z buzi, głaskałam i czytałam bajkę. Potem już tylko bajka i spać.
A kamieniami nie rzucam, bo ja na to wpadłam dopiero przy drugim dziecku. I to jeszcze po konsultacjach z innymi mamami ;)
Powodzenia!!!
PolubieniePolubienie
Magda, i u mnie tez tak było, długo, długo sam zasypiał, aż… choroba,w chorobie się odpuszcza i potem o… mam za swoje :/
W czasie podróży poślubnej spotkaliśmy małżeństwo z dwójką dzieci o oni nam kilka razy mówili – stała pora kąpieli, karmienia, spania i będziemy szczęśliwi ;) I bardzo zapamiętaliśmy sobie z Markiem ich radę i od pierwszych dni w domu z Ignasiem konsekwentnie ją praktykowaliśmy ;)
PolubieniePolubienie