Na szczęście tylko techniczne! Jednocześnie padł laptop i netbook… Notebook już w naprawie :) Sobota minęła przesympatycznie – rano kawa z u znajomej, niestety Marek odebrał telefon z pracy, że ma się pojawić „as soon as possible”… ale na spokojnie dokończyliśmy kawę, jeszcze pojechaliśmy w końcu kupić Ignasiowi porządne czapeczki z Polskiego sklepu i małe…
Tag: praca
Środek tygodnia
Marek dziś zawiózł nas gdzie trzeba ;) W pracy u mnie w miarę okej ;) W pierwszym dniu porządkowałam papiery związane ze sprzedażą, dziś z zamówieniami – ale nie skończyłam… następnie na odstrzał idą sprawy związane z księgowością ;) Wyskoczyłam sobie na mini zakupy do Aldika ;) A przed pracą byłam w Lidlu. Ja to…
tany tany
Znowu krótki wpis i krótki VLOG tutaj, ale nie ma się co dziwić – jak dziecko chore, to jestem skupiona na nim, a nie na kręceniu… Ignaś właściwie większość dnia był naprawdę w miarę okej – co prawda apetyt nadal nie dopisywał, gardło trochę boli, bo same papki i banany tylko ‚wchodziły’. Jak przyszłam po…
Miało być tak pięknie!
A tak dostałam w kość w pracy, że głowa mi pęka! Za to popołudniowa pogoda spowodowała, że chce się żyć ;) Wreszcie mogłam iść z Ignasiem na spacer korzystając z jego nowej fury! Podobało mu się ;) Wcześniej w Aldiku kupiłam dla Ignasia ręcznik kąpielowy, kocyk oraz kółko do pływania – ale docelowo chcę kupić…
Smutnawo
Wtorek minął trochę smutnawo – Ignaś poszedł do przedszkola, a ja do pracy… Marek też już nie ma brody, ale o tym, że musi ją zgolić dowiedzieliśmy się po skończeniu kręcenia poniedziałkowego vloga. Nawet nastrój na pisanie chyba gdzieś wyparował… ale za to postarałam się porobić więcej fotek, a vlog TUTAJ.
Ignaś u lekarza
Byliśmy dziś z kontrolną wizytą u lekarza, i bardzo dobrze, bo okazało się, że Ignaś ma nadal coś nie tak z uszami – zapalenie; dostał dodatkowe kropelki, na 5 dni i ma juz być w 100% zdrowy ;) Osłuchowo na szczeście czysto, gardziołko też już w normalnym kolorze ;) Byłam dziś na 2 godziny w…
Brzuch
Dużo mam mówiło mi, że będę tęsknić za brzuchem. Ja jednak nie tęsknie. Za tydzień miną 3 miesiące od porodu, może za wcześnie na tęsknotę? Ale tak naprawdę to za czym mam tęsknić? Dopiero teraz mam wolne od pracy, cieszę się synkiem. Będąc ‘z brzuchem’ chodziłam do pracy, tylko 4 tygodnie przed planowaną datą porodu…