Poniedziałek Rodzinna wycieczka do Howth A wieczorem film ;) Wtorek Róże od męża Tak wyglądają ulice po mocnym wietrze z deszczem ;) Środa Pierwsze selfie Ignasia ;) Moje malinowe usteczka Czwartek Marek przejeżdżał obok morza… Po południu zakupy ;) Fajne klapki? Piątek Ignasia dorwało jakieś paskudztwo Apetyt też miał mniejszy… Sobota Zamyślony Ignalek Niedziela Wspólne…