Foto wtorek – 13/05/2014

Dziś dzień pełen niespodzianek i ogólnie taki nawet inny niż przysłowiowa ‘stara bida’ ;) Od rana Ignaś uprawiał gimnastykę ;) Trochę jakby pilates ;) Tata nakarmił synka W Ignasia wstąpiła nowa energia ;) W pracy przyszły paczki z Polski ;) Rodzice wysłali, bo okazało się, że zostawiliśmy w Łodzi kilka rzeczy… Pogoda było typowo irlandzka…

Ewolucje rewolucje

Najpierw byłam dziewczyną :) Miałam chłopaka :) To trwało tak około 3 lat… później po jednym słowie ‘tak’ stałam się narzeczoną :) Za długo nią nie byłam – niecały rok, i po wypowiedzeniu przysięgi stałam się żoną :) I będę nią bardzo długo ;) Mamą zostałam 10 miesięcy później :) Rewelacyjnie szybko :) Mieliśmy szczęście…