Pamiątki znad morza (i wspomnienia)

Od zawsze lubiłam kolczyki – im większe tym lepiej ;) Niestety, albo stety odkąd przyszedł na świat Ignaś musiałam się z kolczykami pożegnać. Przerzuciłam się na bransoletki ;) Będąc nad morzem, wiadomo, pełno straganów, straganików, biżuteria złota, srebrna… do wyboru do koloru. Moja siostra i rodzice powiedzieli, że w ramach minionych urodzin mogę sobie coś…