Tuż przed drugimi urodzinami Ignasia wybraliśmy się na małą wycieczkę do Londynu – na typowe miejskie zwiedzanie.
Zastanawialismy się jakie atrakcje wybrać, żeby podobało się i nam i Ignasowi :)
Dzień 1
VLOG TUTAJ – koniecznie zobacz :)
Do Londynu przylecielismy w porze lunchu, dlatego jak tylko z lotniska dojechaliśmy do hotelu to poszliśmy do knajpki na obiad. Z Dublina lecieliśmy liniami CityJet na lotnisko London City, a hotel, w którym spaliśmy to Ibis.
Na ten dzień zaplanowaliśmy przede wszystkim pojechać do centrum, zobaczyć Big Ben,a potem idąc do Pałacu Buckingham pozwolić wybiegać się Ignasiowi w parku St. James Park.
Zajeło nam to kilka godzin – po drodze przerwa na lody, na przygladanie się kaczkom, wiewiórkom etc.
Wróciliśmy do hotelu, i tam w okolicznej knajpce poszliśmy na kolację. Niedaleko hotelu jest też Tesco Express, gdzie zaopatrzyliśmy się w suchy prowiant i wodę na następny dzień.
Dzień 2
VLOG TUTAJ – zachęcam do obejrzenia! :)
Na ten dzień zaplanowaliśmy wycieczkę do Londyńskiego Zoo. Było super! Frajdę miał i Ignaś, i my :) Świetnie zaaranżowane zoo, dużo atrakcji, dużo spotkań zorganizowanych – na przykład karmienie tygrysa, czy pokaz dzikich ptaków, które latały sobie nad naszymi głowami :)
Jest też mini farma z domowymi zwierzątkami, które można było dotknać, no i przede wszystkim dużo ławek ze stoliczkami, gdzie można było urządzić sobie piknik. Nie zabrakło też restaracji, czy budek z jedzeniem na wynos, czy słodyczami.
Z praktycznych wskazówe – warto kupić wcześniej bilet online – nie trzeba stać w długiej kolejce. My niestety nie zrobiliśmy tego i dobre 30 minut spędzieliśmy czekając na bilet.
Do hotelu wróciliśmy kolejką liniową :) Super widoki! Słońce już zachodziło – było bardzo romantycznie :) Ignaś też miał frajdę :)
Kolację znowu zjedliśmy w okolicznej knajpce.
Dzień 3
VLOG TUTAJ – trzeba zobaczyć ;)
Na ostatni dzień w Londynie zaplanowaliśmy zwiedzanie dwóch muzeów: Muzeum Historii Naturalnej oraz Muzeum Nauki.
Kolejka liniowa tak nam się spodobała, że skorzystaliśmy z niej jeszcze raz :) Do centrum zaś dostaliśmy się rzeką ;) Płynęliśmy wodnym autobusem ;) Ignaś był zachwycony! :) My też! :) Super przygoda :)
Jeden dzień to oczywiście za mało, żeby zwiedzić oba muzea – tak naprawdę to zobaczyliśmy tylko część wystaw, ale było bardzo ciekawie, nie chciało się wychodzić :)
Wstęp do muzeów jest bezpłatny, ale dobrowolne darowizny były mile widziane.
W obydwu muzeach można było coś przekąsić.
Następnego dnia pendolino (pierwszy raz), jechaliśmy do Manchesteru odwiedzić Rodzinę Manków, zostaliśmy u nich na noc, i po południu wrocilismy już z lotniska w Manchesterze liniami Ryanair do Dublina.
Informacje praktyczne:
- Londyn sam w sobie jest dość drogi, dlatego warto przygotować się na większe wydatki
- Nie każda stacja metra ma windy, dlatego wózek dla dziecka najlepiej zabrać spacerowy – parasolkę, żeby było łatwo złożyć i skorzystać ze schodów
- do transportu korzystaliśmy z kart Oyster – używaliśmy jej do metra, do autobusu wodnego i na kolejkę liniową
-
do zoo warto zabrać swój własny prowiant i jak wspomniałam zakupić bilet online
-
nie szykować zbyt napiętnego planu z małym dzieckiem ;) Ignaś musiał swoje wybiegać w ciągu dnia, czy to w Zoo, w parku, a w Muzeach w miejsach, które go interesowały :)
Jeśli macie jakieś pytania, jeśli mogę jakoś pomóc – piszcie w komentarzach! :)
<
p style=”text-align:center;”>Polub nas na FACEBOOKU :) Subskrybuj nasz kanał YOUTUBE :) Śledź na INSTAGRAMIE :)