Poniedziałek

Teściowie wrócili do Polski, ja po prawie tygodniowym zwolnieniu lekarskim wróciłam do pracy i tradycyjnie zastałam bałaganik… a wieczorem czas na nadrabianie zaległości.

Wtorek

Polskie jabłka kontra  irlandzkie ;)

Środa

Klocki są fajne, tata też to wie ;)  Nieplanowany romantyczny wieczór Czwartek

Po porządkach na biurku czas na porządek w szufladzie (w pracy oczywiście) 

A takie odlschoolowe telefony znalazł Marek sprzątając schowek ;) 

Piątek

Śpiący pirat ;)

Leje, mocno leje, ale trawa zawsze zielona

Sobota

Spacer w słońcu

Pełnoziarniste muffinki i lizaki dla Ignasia

Niedziela

I wykombinował jak dorwać piloty! 

Mummy’s coffee time

Selfie dla Marka, żeby nie czuł się smutny w pracy :)

A jak Wam minął tydzień?

Pamiętajcie, że można nas polubić na Facebooku (TUTAJ) oraz subskrybować nasz kanał YouTube (TUTAJ).