Byliśmy dziś z kontrolną wizytą u lekarza, i bardzo dobrze, bo okazało się, że Ignaś ma nadal coś nie tak z uszami – zapalenie; dostał dodatkowe kropelki, na 5 dni i ma juz być w 100% zdrowy ;) Osłuchowo na szczeście czysto, gardziołko też już w normalnym kolorze ;)
Byłam dziś na 2 godziny w pracy od rana, oh! Jak tylko się pojawiłam, to zostałam zasypana tysiącem spraw… ale ja miałam się skupić na jednej rzeczy – zakończyć miesiąc, więc te tysiąc spraw musi poczekać do wtorku. We wtorek wracam do pracy… żal trochę… bo mi bardzo miło z Ignasiem w domu.
A więcej na VLOGU tutaj :)