Niedziela minęła nam baaaaaaaardzo rodzinnie – dawno nie byliśmy w trójkę w domu ;) Co prawda Marek musiał i tak pół dnia się uczyć, ale druga połowa należała do nas ;) Nawet mąż okazał mi tyle ‘dobroci’, że mogłam sobie pospać do 9 rano ;) (z małą pobudką o 6:30) Gdyby moi mężczyźni mnie nie obudzili, to pewnie spałabym jeszcze dłużej ;) Pogoda dziś była przepiękna w Dublinie, szkoda, że nie mogłam wyjść z Ignasiem na spacer. Za to moja nieumiejętność prowadzenia samochodu zmusiła mnie do spaceru do sklepu ;) Wyszło mi na to dobre, bo chociaż głowa przestała mnie boleć i miło było zaczerpnąć trochę świeżego powietrza :)
Tutaj VLOG z dzisiejszego dnia :)
Kilka fotek ze spaceru, prawda, że było pięknie? ;) Słonko świeciło, ptaszki śpiewały, kwiatki kwitną ;)
A to popołudniowa drzemka moich chłopaków ;)
fajnie się ogląda Twoje filmiki-masz super głos-ja nie lubie siebie nagranenej
PolubieniePolubienie
No to jest mi teraz bardzo miło! ;)
PolubieniePolubienie