Czy źle ze mną?

dnia

Czekając na męża, na kolację z winem…

trening z Ewką, szybki prysznic, nawet się ogoliłam ;P, szybkie spojrzenie na szafę co założyć? świeży dres… eeee…. zdecydowanie potrzebne mi wyjście poza dom… w dresie nie pójdę do restauracji ;)

Za 2 tygodnie o tej porze w samolocie z Łodzi będzie już trio do opieki nad Ignasiem, ale nadal nie wiem jak w jeden wieczór zaliczymy z mężem kino, kolację w knajpce i drinka w klubie nocnym :D

2 Komentarze Dodaj własny

  1. Oj zazdroszczę Ci takiego wieczorku ::) Ja mimo że w Polsce, to i tak nie mam nikogo w pobliżu :)

    Polubienie

    1. Joanna pisze:

      No to trzeba sie postarac ;) Moze chociaz niania na jeden wieczor?

      Polubienie

Skomentuj