Ale ten czas, że tak powiem, zapruwa! Trochę się działo, więc nie mogłam dodać wpisu na czas, dlatego robię to teraz :)
Wzrost/Waga
Zagościły na dobre ubranka na 80cm, niektórych marek są nawet trochę ciasne. Ignaś mierzy około 77cm, a waga (znowu domowo) 9700 :)
Dzień/Noc
Ignalek niezmiennie przesypia całe nocki, za to w ciągu dnia ma już tylko dwie drzemki :) Takie po godzinkę, czasem po półtorej, a nawet zdarza mu się pospać aż trzydzieści minut ;) Istne szaleństwo ;)
Jedzonko
W sumie to bez zmian ;) Gluten już wprowadzony całkowicie, 5 posiłków jest, konsystencja jedzonka coraz większa ;) Zaczęłam dawać synkowi jedzonko do samodzielnego gryzienia, ale robię to z duszą na ramieniu tak się boję, że się zadławi.
Soczki pije z kubka-niekapka.
Rozwój
- wyżynające się ząbki były powodem nocnych pobudek ;) W tym miesiącu doszły górne jedynki i jedna dolna dwójka ;) Idą jak burza ;)
- Młody jeszcze nie nauczył się raczkować, nie potrafi też sam usiąść, ale posadzony długo wytrzymuje ;) Są próby wstawania no i tyle… jeszcze nie przyszedł na niego czas ;)
-
bardzo ładnie bawi się zabawkami, przekłada je z rączki do rączki, obraca no i smakuje ;)
-
potrafi wyrazić swoje zdanie ;) protestuje jak mu coś zabieram z rączki ;)
-
bawimy się w a ku ku, kosi kosi łapki, uczę go ‘pa pa’, ale na razie bezskutecznie ;)
Mama, czyli ja
Ja się czuję super. Mogę już dźwigać Ignasia, więc moje życie wróciło do normy. W sumie to nic takiego się u mnie nie dzieje ;) Zmieniłam fryzurę, o ;)