Brzuch

dnia

Dużo mam mówiło mi, że będę tęsknić za brzuchem. Ja jednak nie tęsknie. Za tydzień miną 3 miesiące od porodu, może za wcześnie na tęsknotę? Ale tak naprawdę to za czym mam tęsknić? Dopiero teraz mam wolne od pracy, cieszę się synkiem. Będąc ‘z brzuchem’ chodziłam do pracy, tylko 4 tygodnie przed planowaną datą porodu poszłam na zwolnienie, a w praktyce tylko 3 tygodnie odpoczywałam w domu przed porodem – jeśli w ogóle można stwierdzić, że na końcówce ciąży można odpocząć ;) Z takim brzuchem ciężko mi było znaleźć wygodną pozycję do spania, a poza tym, dopiero wtedy miałam w pełni czas na pranie ubranek, prasowanie i inne przygotowania, bo po pracy nieraz brakowało sił… Niestety mam wrażenie, że za brzuchem tęsknią mamy, które lwią część ciąży były już na zwolnieniu i mogły odpocząć i w spokoju przygotować się na ten Wielki Dzień :) Ja do nich nie należę…

Tylko proszę mi się tu nie obrażać ;) Stan ciąży to nie tylko sam brzuch, kopniaczki, ale też wszystko co się dzieje wkoło – brak obowiazków w pracy, rodzina, która jest blisko i odwiedza cieżarną i to specjalne traktowanie… ja akurat i do pracy długo chodziłam i rodzina daleko… Takie o, moje odczucia ;)

 

601837_529331707103944_130512970_n

3 Komentarze Dodaj własny

  1. Aneta pisze:

    ja niestety także nie wypoczywałam w ciąży-do ostatniego dnia przed porodem chodziłam na uczelnię oraz udzielałam korepetycji. A jednak za brzuszkiem troszkę tęsknię-pomimo tego,że nieraz było z nim ciężko (szczególnie,że mieszkalam na 4 piętrze bez windy) to uwielbiałam być w ciąży. Czulam się rewelacyjnie i naprawdę się sobie podobałam. Wiadomo,że synek po tej stronie brzuszka jest cudowny i najkochańszy na świecie, to jednak ciąża byla dla mnie wspaniałym okresem:) No cóż za jakieś 2 lata brzuszek pojawi się znowu, a tymczasem każdego dnia mogę całować, przytulać i obserwować największy Skarb jaki można mieć:)

    Polubienie

    1. Joanna pisze:

      O super, już planujecie kolejne dziecko? :)

      Polubienie

  2. Natalia pisze:

    oj skąd ja to znam-ja tez do pracy chodziłam długo też jakieś 4tygodnie przed terminem skończyłam.Rodzina daleko -więcma podobne odczucia.Jedynie co to ja jakos specjalnie nie męczyłam się z brzuchem miałam mały więc bardzo mi nie przeszkadzał.Ale zdecydowanie wolę mieć Lili po tej stronie:)

    Polubienie

Skomentuj